Scena w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im. Ludwika Solskiego byla dziś dla mnie źródlem dużych przeżyć. Spektakl "Healter Skelter" - czarna komedia zahaczająca o metafizykę - to niesamowicie interesująca sztuka poruszająca głębokie tematy od wojny ras aż do eutanazji. Ta głębia połączona z poruszającą grą młodych aktorów, intrygującymi i ciekawymi kostiumami daje wiele do myślenia. Poruszyła mną do głębi, czego nie kryję, ale przyznaję otwarcie, że wszystko co chciałem napisać jako nowy utwór całkowicie blednie w porównaniu z moimi odczuciami i wspomnieniami z widowni. Nie chcę tworzyć czegoś co w najmniejszym stopniu nie odda burzy emocji, jaka we mnie trwa i dlatego chcę przespać się z wszelkimi pomyslami, marząc że może rankiem następnego czy innego dnia obudzę się mając w głowie coś co we właściwy sposób przekaże moje emocje.
Brawo dla wszystkich, którzy brali udział w tworzeniu tego niezwykłego widowiska!
czwartek, 19 kwietnia 2012
wtorek, 17 kwietnia 2012
Labirynt
Jesteś dziwną częścią świata,
Niezgłębionym paradoksem
Błądzisz i do wrót kołatasz
Obleczona w to co boskie.
Czekam z drżącym w dłoni piórem
Nie chcąc spisać nas na straty
Nasłuchując spod drzwi, które
Świat rozdarły na półświaty.
Klamkę dzierżę zimną ręką
Rozpatrując wersje zdarzeń:
Nie otworzę – umrę, wiem to,
Zginę jeśli się odważę.
Zapłacz groźny Minotaurze
Labiryntu słów i znaczeń
Łza snów barwy w kleks rozmaże
I wyraźniej cię zobaczę
Stań się moją niebezpieczną,
Zimną serca skał nadzieją
Kochać ciebie tak mi spieszno
Dla ciebie te skały kruszeją.
Subskrybuj:
Posty (Atom)