wtorek, 20 lipca 2010

Koniec

Śmierć jest powodzią

Bo któż łez nie toczy

Kiedy schyłek życia

Zagląda mu w oczy?

            Śmierć jest pożarem

            Ognistym powiewem

            Kiedy tuż przed Końcem

            Człowiek płonie gniewem

Śmierć jest huraganem

Potężną wichurą

Która szumi w uszach

Dziką uwerturą

            Nie jest kresem życia

            Ale jego cieniem

            Padającym nagle

            Wraz z ostatnim tchnieniem