poniedziałek, 8 listopada 2010

Azyl

Jestem powietrzem,
Marnym powiewem.
Nie zdmuchnę świecy.
Żadna pociecha,
Że słabym wiatrem
Można się cieszyć
          Najwyższy ołtarz
          Sprofanowany -
          Nie jestem bogiem.
          Straciłem wszystko,
          By mnie wyznawać,
          Nie jestem godzien.
Choć się zamykam,
Wciąż się odcinam
Od uczuć tylu.
To Ty mnie niesiesz,
To w Twoim sercu
Szukam azylu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz